Właśnie pojawiło Ci się TO pytanie – Jak nie przytyć w święta?
Święta to czas, który kojarzy nam się z rodziną, prezentami i… JEDZENIEM. Tym tłustym, ciężkim i 'niezdrowym’, które będziemy spożywać w niemałych ilościach. Czy istnieje sposób, żeby pozwolić sobie na trochę dietetycznego szaleństwa i nie przytyć? Śpieszę z odpowiedzią.
To nie jest kolejny poradnik jak odchudzić świąteczne potrawy
Nie chcę po raz kolejny, jak zwariowana dietetyczka, przekonywać Cię, że warto w święta zrezygnować ze wszystkich ulubionych dań i trzymać dyscyplinę. Podejście 100% nie zawsze ma sens. Dlaczego? To proste – uczy Cię złych wzorców.
Boże Narodzenie, Wielkanoc i jeszcze kilka innych uroczystości to może około 14 dni w roku, kiedy rzeczywiście większość z nas popuszcza pasa i pozwala sobie na wszystko. Wciąż pozostaje Ci do dyspozycji 351 dni. To od Ciebie zależy co z tym czasem zrobisz, ale matematyki nie oszukasz – nie tyjesz przez te 2 tygodnie luzu, tylko przez brak odpowiednich nawyków w pozostałe dni.
Zmień myślenie – jak nie przytyć w święta?
W święta w końcu się najem. Ale tak fest. Znasz te myśli? Bardzo wiele osób ma właśnie takie podejście. Wigilia czy świąteczny obiad kojarzy się z obżarstwem, potem z wylegiwaniem się na kanapie, niestrawnością, zmęczeniem a potem jeszcze powtórka kolejnego dnia.
Warto tutaj zwrócić uwagę, że jedzenie oprócz fizjologicznego znaczenia, czyli dostarczania energii, ma kilka innych funkcji. W święta ważne jest spędzanie czasu z bliskimi, a wspólne posiłki zbliżają nas do siebie, poprawiają nastrój, są sposobem wyrażania miłości i troski. I nie ma w tym nic złego. O ile nie wiąże się to z przejadaniem i zapychaniem żołądka.
Zacznij od zmiany myślenia. Kojarz święta z ulubionymi potrawami, ale w rozsądnych ilościach – nie musisz jeść pierogów w zapasie, pić 2l barszczu i zjeść całego makowca. A więc jak nie przytyć w święta?
Słuchaj swojego organizmu
No dobrze, to w takim razie ile mogę zjeść? Często szukamy złotego środka, a takowy niestety nie istnieje. Każdy ma inne 'możliwości’, predyspozycje i nawyki. Ale co jest najważniejsze? Współpracuj ze swoim organizmem.
Nasze ciało jest wyposażone w cały arsenał mechanizmów, które odpowiadają za kontrolę głodu i sytości . Nie ignoruj ich. Jeżeli czujesz, że Twój żołądek odmawia współpracy, nie pakuj dodatkowej porcji, bo musisz koniecznie spróbować wszystko. Zrób przerwę. Napij się wody i odczekaj. Jedz powoli i dokładnie przeżuwaj – wtedy Twój mózg dostanie sygnał o spożywaniu pokarmu i automatycznie będziesz odpowiednio dozować porcje.
Wybierz mniejszy talerz
Banał, ale jakże skuteczny! Powiedzenie, że je się oczami wcale nie mija się z prawdą. Zmysł wzroku bezpośrednio wpływa na odczucia smakowe danej potrawy. Można go wykorzystać również w inny sposób. Jeżeli taką samą porcję nałożysz na duży i mały talerz, to najesz się bardziej w drugim przypadku. Zadziwiające? Prosta zmiana, a efekt znaczący. Spróbuj koniecznie w Wigilię.
Postaw na ruch i nie przytyj w święta!
Prosta zależność – im więcej się ruszasz, tym więcej spalisz. Same przygotowania do świąt – mycie okien, sprzątanie, latanie po sklepach – to już wydatek energetyczny. Dodaj do tego spacer po obiedzie, może jakiś lekki trening, jeżeli znajdziesz czas, a Twoje boczki Ci za to podziękują.
Podsumowanie – Jak nie przytyć w święta?
Wypracowanie odpowiednich, zdrowych nawyków żywieniowych to nie kwestia tygodnia. Często zajmuje to lata, wymaga wielu poświęceń, zdarzają się wzloty i upadki. To kwestia wyborów i świadomości, a potem zdrowego stosunku z jedzeniem.
Przeczytaj: Jak schudnąć skutecznie?
Jeżeli nie uda Ci się zachować umiaru w święta, to nic straconego! Pamiętaj, że jutro też jest nowy dzień i możesz zacząć z czystą kartką. Zostaje Ci mnóstwo czasu (363 dni!), aby walczyć o wymarzoną sylwetkę i zdrowie. Nie poddawaj się. Ważne, żeby przestać myśleć o niepowodzeniach i skupić się na celach 🙂
Życzę Ci wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt. Aby jedzenie nie zaprzątało Ci głowy, żebyś Nowy Rok zaczął z powerem. Wszystkiego dobrego.